Cześć dziewczyny !
O firmie Oriflame słyszał już chyba każdy, ale ja do tej pory nie miałam żadnego ich kosmetyku. Tym bardziej się ucieszyłam z możliwości ich przetestowania. Na pierwszy ogień pójdzie żel pod prysznic z limitowanej edycji Harmony.
Co możemy przeczytać o nim w katalogu?
Pozwól, by pełne subtelności nuty polinezyjskiej gardenii tahitańskiej przeniosły Twoje myśli do świata idealnej harmonii i spokoju. Oczyszczający żel pod prysznic o zbalansowanym pH ukoi Twoje zmysły i przyniesie im odprężenie.
Opakowanie żelu utrzymane jest w delikatnych i przyjemnych dla oka kolorach. Muszę przyznać, że bardzo spodobała mi się grafika na naklejce. Z otwieraniem nie ma żadnych problemów, nic się nie wylewa.
Sam żel ma bezbarwną konsystencję i przyjemny zapach. Kwiatowy, ale nie duszący czy słodki. O ile zwykle nie przepadam za kwiatowymi zapachami w żelach pod prysznic (przeważnie stawiam na owocowe), tak ten przypadł mi to gustu. Nie drażni, za to pozwala się odprężyć po całym dniu.
Dobrze oczyszcza i nie wysusza skóry, co jest niestety często spotykane :)
Cena regularna to 14,90 / 250 ml, co moim zdaniem nie jest mało, ale warto kupić go na promocji, albo w zestawie (żel pod prysznic + krem do rąk + antyperspirant za 19,90).
Nie miałam go, ale ostatnio polubiłam ta firmę.
OdpowiedzUsuńZ tej firmy jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że jestem jedyna ;)
UsuńOj już dawno nie miałam żadnego kosmetyku z oriflame:) faktycznie opakowanie ma bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym żelu! :)
OdpowiedzUsuńOd dawna mam w planach zakup czegoś z Oriflame, ale nie znam u siebie żadnej konsultantki :(
OdpowiedzUsuńJa właśnie też za bardzo nie kojarzę, żebym miała jakąś w pobliżu :)
UsuńNie przepadam za żelami z Oriflame
OdpowiedzUsuńMoja mama jest konsultantką Oriflame, więc ich kosmetyki towarzyszą nam ciągle, mam dom wypełniony najróżniejszymi ich produktami ;) Ale akurat tego żelu nie wypróbowałam, jakoś mnie nie skusił.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z Oriflame. Zawsze Avon :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żelu z tej wersji zapachowej, ale niekoniecznie przepadam za żelami pod prysznic Oriflame
OdpowiedzUsuńnie miałam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy :) U mnie jednak Avon rządzi! :)
OdpowiedzUsuńCzęsto zamawiam sobie żele pod prysznic w Oriflame, ale tego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńZ Orilame miałam tylko takie "jajeczka"/balsamy do ust, ale jeśli dobrze pamiętam to u mojej kuzynki często są podobne żele do tych i są całkiem przyjemne w użytkowaniu :)
OdpowiedzUsuńMam wodę toaletową z tej serii ;)
OdpowiedzUsuńNie zainteresował mnie jakoś szczególnie.
OdpowiedzUsuńKiedyś jakoś częściej sięgałam po kosmetyki z Oriflame teraz jakoś rzadziej po nie sięgam. Pewnie dla tego ze nie mam do nich dostępu ;-)
OdpowiedzUsuń