Cześć dziewczyny !
Kosmetyki ajurwedyjskie cenię głównie ze względu na to, że bazują na starożytnych, tradycyjnych recepturach i posiadają same naturalne składniki, w tym mnóstwo ziół oraz są bardzo skuteczne. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić krem Kailas dostępny na bombaybazaar.pl, który zalicza się właśnie do tej grupy.
Uniwersalna receptura na szereg problemów skórnych oraz innych dolegliwości.
Łagodzi oparzenia i skutki ukąszeń owadów.
Wspomaga gojenie ran i regenerację zniszczonej skóry.
Wskazania: hemoroidy, popękana skóra, zaburzenia jelitowe, uczucie pieczenia podczas oddawania moczu, na dłonie, podeszwy stóp i skórę oczu, zaburzenia snu, odmrożenia, spękane pięty, wysuszone dłonie, problemy skórne, ukąszenia komarów i innych owadów, czyraki, potówki, swędzenie, świerzb, rany skórne, wypryski, oparzenia oraz choroby spowodowane upałem i uczuciem palenia.
Dawkowanie: 5 do 10g, ewentualnie pół lub cała łyżeczka w zależności od wieku.
Składniki na 10g kremu Kailas Jeevan: olej kokosowy (Cocos Nucifera) 2,8g, damarzyk mocny (Shorea Robusta) 370mg, sandałowiec (Santalum Album) 10mg, kamfora 14,5mg, talk 90 mg, miodla indyjska (Azadirachta Indica) 90mg, buzdyganek naziemny (Tribulum Terrestris) 90mg, cynodon palczasty (Cynodon Dactylon) 90mg, pahadmool (Cissampelos Pareira) 90mg, wodorotlenek wapnia.
Do użytku zewnętrznego.
Kosmetyk jest zamknięty w pojemniczku z podwójnym zabezpieczeniem o pojemności 60g, który dodatkowo znajduje się w kartoniku ze wszystkimi potrzebnymi informacjami oraz ulotką. Krem ma beżowy kolor i jako, że bazuje na oleju kokosowym, delikatnie topi się w zetknięciu ze skórą. Nie spływa, możemy go dokładnie wmasować, nie pozostawia też tłustej warstwy. Ma specyficzny, ziołowy zapach, dla mnie przyjemny.
Posiada bardzo szerokie zastosowanie. Działa praktycznie na wszystkie problemy skórne i nie tylko. Kilka lat temu stosowałam go na problemy z trądzikiem i pamiętam, że byłam z niego zadowolona. Obecnie najczęściej stosuję go na rany w celu przyspieszenia gojenia, przy ukąszeniach owadów oraz uczuleniach objawiających się np. wysypką czy swędzeniem. We wszystkich tych przypadkach sprawdza się bardzo dobrze i szczerze mogę go Wam polecić.
Znacie kosmetyki ajurwedyjskie? Stosujecie takie wielofunkcyjne preparaty?
interesting product!!i'm a new follower(ColorBlock)follow me back if you want
OdpowiedzUsuńkisses
Nie słyszałam wcześniej o tym produkcie, ale wydaje się bardzo ciekawy:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak wielofunkcyjne kosmetyki.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak spisałby się ten na letnie ukąszenia komarów :)
Miałam kiedyś krem z kurkumą. Był świetny, bo pozostawiał na mojej buzi taki mat, jak jeszcze żaden. Kosmetyki ajurwedyjskie mają to do siebie, że są bardzo skuteczne.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńNigdy nie słyszałam o tym kosmetyku.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim ale dobrze mieć taki kosmetyk-cud na różnorodne problemy. Na pewno przyda się w każdej domowej apteczce.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym produkcie, ale czytałam już o ajurwedyjskich kosmetykach do włosów. ;]
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej się z nim nie spotkałam, interesujący :)
OdpowiedzUsuńGdzie można go kupić?
OdpowiedzUsuńDoczytałam już, przepraszam :)
OdpowiedzUsuńNic nie szkodzi :)
UsuńNie znamy, a szkoda, przydałby sie i nam!
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale wygląda obiecująco ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Coś tam już o nim słyszałam, ale zapomniałam. Na pewno za jakiś czas go kupię, o ile gdzieś znajdę ;)
OdpowiedzUsuńja nie ;p jestem zdania że wielofunkcyjne rzeczy są do dupy ;p
OdpowiedzUsuńPs. wpadaj do mnie na konkurs :)) może akurat się poszczęści :D
http://magiclovv.blogspot.com/2014/11/konkurs-z-oasap-wygraj-narzutke.html
Wydaje mi się, że słysze o nim po raz pierwszy. Ciekawy produkt, z pewnością znalazłby zastosowanie i u mnei w domu :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o nim, jednak ma rzeczywiście ciekawy skład. Jednak zastanawiam się nad wskazaniami - skoro jest do stosowania zewnętrznego, to w jaki sposób działa na zaburzenia jelitowe? I chyba nie powinno się stosować żadnych maści na oparzenia, raczej na blizny po oparzeniu, kiedy rana już jest zasklepiona.
OdpowiedzUsuńCiekawa rzecz. Chętnie bym sprawdziła na skórze stóp (mam z tym problemy). Pierwszy raz widzę takie coś.
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć ten krem, może kiedyś będę miała okazję przetestować. :-)
OdpowiedzUsuńMój chłopak używa go już od dawna. Ja również czasem podkradam ;) polecam!
OdpowiedzUsuńJa także jestem posiadaczką tego produktu. Gorąco polecam.
OdpowiedzUsuńCiekawy preparat. Jeszcze z takim czymś się nie spotkałem
OdpowiedzUsuń