Naturalna melisowa pasta do zębów



Cześć dziewczyny !

Ostatnio miałam przyjemność testować kosmetyki firmy KucaMagicneTrave (DomCudownejMelisy), które znajdziecie na stronie EnergyFamily. 

KucaMagicneTrave (DomCudownejMelisy) to miejsce, w którym powstają w 100% naturalne oraz ekologiczne kosmetyki aromaterapeutyczne - do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Każdy produkt jest ręcznie wytwarzany według oryginalnej receptury łączącej miłość do natury ze starą tradycją i wiedzą o leczniczych właściwościach ziół. Nasze produkty pochodzą z Chorwacji, z własnych upraw ziół leczniczych, głównie melisy lekarskiej Melissa Officinalis (inne nazwy melisy: ziele cytrynowe, balsam cytrynowy, lemonbalm, rojownik, pszczelnik).





W dzisiejszym poście opiszę Naturalną pastę do zębów z melisą. 

Naturalna w 100% pasta, zawierająca też składniki organiczne: melisę, miętę i szałwię.
Nie zawiera fluoru, ani konserwantów.
Odświeża oddech, wzmacnia i chroni dziąsła, może zapobiegać ubytkom oraz przynosi ulgę przy nadwrażliwości zębów.



Wykorzystano w niej między innymi:

  • ściągające, przeciwzapalne właściwości melisy
  • antyseptyczne działanie szałwii (stosowanie przy aftach, pleśniawkach)
  • bakteriobójcze, wybielające działanie glinki, która jednocześnie zapobiega krwawieniu dziąseł i pomaga w usuwaniu kamienia nazębnego
  • odświeżające działanie wyciągu z mięty wpływające na zapach z ust.


Surowce: melisa lekarska, mięta pieprzowa, szałwia lekarska, biała glinka, węglan wapnia, soda oczyszczona, stewia.

Skład INCI:
MELISSA OFFICINALIS LEAF WATER, MENTHA PIPERITA LEAF WATER, MENTA PIPERITA OIL, SALVIA OFFICINALI OSI, STEVIA REBAUDIANA LEAF POWDER, GLYCERIN (VEGETABLE), BOLU ALBA (KAOLIN), SODIUM BICARBONATE, XANTAN GUM, COCO GLUCOSIDE, CALCIUM CARBONATE.





Pasta ma dobry, naturalny skład, który od początku bardzo mi się spodobał. Jeśli do tej pory nie stosowałyśmy naturalnych past, to smak na początku może nas trochę zdziwić, gdyż różni się on od tradycyjnych past. Dla mnie jednak nie było to nic uciążliwego. Kiedy po jakimś czasie przez przypadek sięgnęłam po jedną z drogeryjnych past od razu zwróciłam uwagę na smak. Był bardzo mocny i chemiczny (choć wcześniej nie zwracałam na to uwagi!). 

Pasty używało mi się bardzo przyjemnie. Oczyszczała zęby delikatnie, ale dokładnie. Odświeżała oddech i zostawiała miły posmak. 

Jedyne zastrzeżenia mam co do opakowania, gdyż pod koniec ciężko było wycisnąć pastę. Jednak jest to mało ważne w porównaniu do reszty. Ogólnie jestem z niej bardzo zadowolona :)

Cena: 25 zł /75 ml


Miałyście już styczność z naturalnymi pastami do zębów?


Marokańska glinka GHASSOUL



Cześć dziewczyny !


Glinki to jedne z moich ulubionych półproduktów do pielęgnacji cery i chętnie testuję różne ich warianty. Ostatnio dzięki uprzejmości Złoto Maroka miałam okazję zapoznać się z glinką Ghassoul z ekstraktem z lawendy, goździka i róży damaceńskiej.

Z glinką tą nie miałam do tej  pory do czynienia. Trochę obawiałam się, że z płytek będzie trudniej zrobić maseczkę niż ze sproszkowanej glinki, jednak niesłusznie. Wystarczy zalać płytki niewielką ilością wody i odczekać ok. 1 min. Po tym czasie glinka sama się rozpuszcza.




Marokańska glinka Ghassoul jest jedną z najdelikatniejszych glinek. Bogata w krzem, potas, magnez, żelazo, wapń, sód. Może być stosowana jako maseczka do ciała i włosów. Polecana jest do wszystkich rodzajów skóry, również wrażliwej, alergicznej, trądzikowej i zanieczyszczonej. Spotykana jest tylko w jednym miejscu na Ziemi - we wschodniej części Maroka.


Co dobrego dla naszej skóry robi glinka marokańska?

  • oczyszcza, stosowana regularnie zmniejsza ilość zaskórników
  • wygładza
  • rozjaśnia skórę
  • wyrównuje koloryt
  • sprawia że zmęczona i szara skóra znów wygląda pięknie:)
  • przywraca jej równowagę
  • napina
  • idealnie nadaje się do walki z niedoskonałościami w okolicach dekoltu i na plecach
  • sprawia że skóra jest miękka i aksamitna w dotyku
  • pięknie matuje skórę tłustą
  • pomaga uporać się z niedoskonałościami
  • ujędrnia (niektóre mocniej niż inne)





Muszę przyznać, że glinka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i żałuję, że wcześniej nie zdecydowałam się na jej zakup. Zauważyłam u siebie wszystkie wypisane wyżej właściwości. Najbardziej jednak do gustu przypadło mi to, że rewelacyjnie oczyszcza i matuje skórę, a przy tym nie wysusza tak, jak inne znane mi glinki. Z czystym sercem mogę ją polecić każdemu.
Obecnie jest to moja glinka nr 1! :)

Glinkę (i inne produkty z Maroka) możecie zamówić na blogu zlotomaroka-naturalnekosmetyki.blog.pl, przez FB jak i również na Allegro.

Kosmetyki są sprowadzane bezpośrednio z  Marrakeszu, natomiast za przesyłkę płaci się tylko w Polsce, standardowo Pocztą Polską. Polecam, bo ceny są bardzo konkurencyjne ;)


Znacie glinkę GHASSOUL? Jakie są Wasze ulubione glinki? :)




7 prezentów na walentynki



Cześć dziewczyny!


Już niedługo będziemy obchodzić Walentynki. Warto już teraz pomyśleć o prezentach, aby oszczędzić sobie stresu na ostatnią chwilę. Ja uznaję, że z tej okazji możemy zrobić prezent nie tylko naszej drugiej połówce, ale również innym osobom, które kochamy. Czy będzie to mama, siostra, przyjaciółka, czy.. my same ("Nie można pokochać nikogo, dopóki nie pokocha się samego siebie").

Postawmy na prezenty, które są wymarzone i wniosą trochę uśmiechu do naszego życia. Tym razem nie muszą być praktyczne. Poniżej przedstawię kilka moich propozycji, z których ja bym się ucieszyła. Wszystkie znalazłam przez stronę mojekupony.pl, która oferuje nam wiele ciekawych zniżek. Dzięki temu możemy kupić sobie wymarzony prezent, a przy okazji zaoszczędzić. Zapraszam, może znajdziecie coś ciekawego dla siebie:)



1. Perfumy


Tylko pod warunkiem, że dobrze znamy gust obdarowywanej osoby. Na zdjęciu jedne z moich wymarzonych. Dzięki takiemu prezentowi dana osoba będzie o nas pamiętać za każdym razem kiedy ich użyje ;)


2. Bukiet czerwonych róż



Dla jednych klasyka, dla innych nuda. Nie zmienia to jednak faktu, że taki prezent ucieszy każdą kobietę.


3. Pralinki



Dobre jakościowo i w pięknym opakowaniu sprawdzą się doskonale. Ja nie wyobrażam sobie życia bez pralinek, po prostu je uwielbiam. Zawsze to trochę słodyczy w naszym życiu.


4. Biżuteria



Delikatna, minimalistyczna. Podkreśla piękno obdarowanej kobiety, ale nie wychodzi na pierwszy plan. Naszyjnik ze zdjęcia pochodzi z kolekcji Ani Kruk i jest według mnie idealny.


5. Bielizna



Komplet dobrej jakościowo, pięknej bielizny. O ile z kupnem np. biustonosza nie jest łatwo, tak z piżamką nie powinno być problemu. O ile milej się śpi w takiej bieliźnie ;)


6. Zestaw herbat


Zestaw naturalnych herbat też jest dobrym pomysłem, szczególnie zimą. Ten ze zdjęcia znajdziecie tutaj. Herbata rozgrzewa, pobudza zmysły, pomaga się zrelaksować i cieszyć chwilą.


7. Przygoda



Ostatni punkt trochę z przymrużeniem oka, ale właściwie dlaczego nie. Wyprawa na Kilimanjaro (na stronie znajdziecie wiele takich nietypowych pomysłów). Po zobaczeniu tej pięknej góry na żywo postanowiłam, że kiedyś zdobędę szczyt. Pamiętajcie, że marzenia warto spełniać. Jeśli jest coś, o czym marzycie już od dłuższego czasu, ale pozostaje jak na razie w odległej sferze, to może warto w końcu zrobić coś w tym kierunku? :)



Myślicie już o prezentach? Która z propozycji najbardziej przypadła Wam do gustu? :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...