Kwas mlekowy Fitomed 30 %

Przedstawię Wam dzisiaj kwas mlekowy 30% firmy Fitomed.

Kwas mlekowy jest naturalnym produktem przemian biologicznych. Przenikając do krwiobiegu zamienia się w wątrobie ponownie na glukozę. Jest więc dla organizmu bezpieczny. Kwasu mlekowego w stężeniu 30% nie należy stosować bezpośrednio na skórę tylko po odpowiednim rozcieńczeniu wodą


Składniki INCI: aqua, lactic acid

Działanie: po odpowiednim rozcieńczeniu rozjaśnia i wybiela naskórek, usuwa niektóre plamy powierzchniowe (naskórkowe) typu piegów, posłonecznych, potrądzikowych lub pojawiających się z wiekiem.

Zastosowanie: po odpowiednim rozcieńczeniu jako składnik punktowych maseczek rozjaśniająco-wybielających.

Dawkowanie: dopuszcza się stosowanie kwasu mlekowego do 15%. Ilość dodanych łyżeczek do herbaty na pojemność 150 ml równa zawartości procentowej kwasu.
Przykłady:
- 7 łyżeczek kwasu mlekowego (30%) dopełnić wodą do poziomu 150 ml stanowić będzie 7% kwasu mlekowego
- 10 łyżeczek kwasu mlekowego (30%) dopełnić wodą do poziomu 150 ml stanowić będzie 10% kwasu mlekowego
- 15 łyżeczek kwasu mlekowego (30%) dopełnić wodą do poziomu 150 ml stanowić będzie 15% kwasu mlekowego

Cena: 9 zł / 150 ml


Kwas ten stosowałam w takich proporcjach, jak podane na opakowaniu (2 łyżeczki na 150 ml) i w takim stężeniu Wam go opiszę. Teraz na stronie pojawiło się, że można go stosować w stężeniu do 15%, co również zamierzam wypróbować.

Opakowanie jest proste i bez zbędnych elementów, ma też dobry dozownik, dzięki czemu nie wylejemy przypadkowo za dużo kwasu. Jak najbardziej na plus.

Kwas mlekowy rozcieńczyłam wodą różaną i używałam go codziennie wieczorem jako toniku. W takim stężeniu nie czułam, żeby podrażniał moją skórę, nie zauważyłam też łuszczenia się (co przy wyższym stężeniu pewnie wystąpi). Rano skóra twarz była mięciutka i nawilżona, a nie stosowałam po nim żadnego kremu. Przy dłuższym stosowaniu widocznie rozjaśnił moje przebarwienia potrądzikowe, z czego bardzo się cieszę. Teraz mam zamiar używać go w wyższym stężeniu. Mam nadzieję, że upora się z resztą przebarwień :)

Kwas możecie zakupić tutaj w sklepie internetowym Fitomed.


Macie jakieś doświadczenia z kwasami ? Chętnie posłucham, bo ja swoją przygodę z nimi dopiero rozpoczynam :)


26 komentarzy:

  1. O proszę, przyznam że nigdy o nim nie słyszałam jeśli chodzi o kosmetyk. Jeśli pomaga na przebarwienia to może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem zbyt leniwa na rozcieńczanie, odmierzanie i wolę już gotowe kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię takie coś :) przynajmniej wiem, co tak naprawdę nakładam na skórę :)

      Usuń
  3. Też należę do tych leniwych :D i preferuję gotowce :D

    OdpowiedzUsuń
  4. kosmetyk idealny na jesień i zimę, o tej porze roku stosuję kwasy

    OdpowiedzUsuń
  5. Przy mojej skórze raczej niewskazany. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wiele dobrego slyszałam o tym kwasie, nigdy go nie miałam, ale kusi mnie tym, że rozjaśnił Twoje przebarwienia - mi by się tez to przydało :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurczę bardzo przydatny post nigdy nie miałam a z chęcią wypróbuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie słyszałam o tym produkcie, ale chyba się skuszę na jego kupno ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo o nim słyszałam, jednak dla mnie jest raczej niewskazany :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś dla mnie :) Mam sporo przebarwień na buzi, więc coś takiego by mi się przydało :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja nie ejstem za bawieniem sie kwasami samemu, wogle dziwie sie ze sa tak latwo dostepne... latwo zrobic sobie nimi powazna krzywde.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wystarczy stosować je z głową i dostosować się do stężeń :) ja na przykład nie lubię chodzić do kosmetyczki, niektóre nie mają o tym żadnego pojęcia i wyrządzą nam jeszcze większą krzywdę..

      Usuń
  12. Też z chęcią go używam, jednak częściej, jako składnik samorobionych kosmetyków wieloskładnikowych:)

    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze, że napisałaś ten post. Spróbuję twojego sposobu, mam ten kwas, ale nie wiedziałam jak używać

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszelkie kwasy mnie przerażają i bardzo długo zwlekałam z zastosowanie pierwsze kremu z kwasami. Super, że mlekowy poradził sobie z przebarwieniami.

    OdpowiedzUsuń
  15. W zeszłym roku stosowałam kwas glikolowy. Teraz używam krem z kwasami, ale chętnie bym też spróbowała tego mlekowego :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Dopiero ucze się o kwasach i planuję wprowadzic je do swojej pielegnacji
    :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam go i właśnie także robię z niego tonik :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie wiem czy bym się odważyła, ale super, że przyniósł efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  19. nie mam doświadczenia z kwasami :) może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo chętnie bym wypróbowała, lubię kwasy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kupiłam ten kwas na początku września, używam 1-2 razy w tygodniu. Na początku było to stężenie 10%, teraz 15%. Kwasy bardzo dobrze wpływają na moją cerę. ;-) Wcześniej kilka razy byłam u kosmetyczki na kwasie migdałowym, jednak wychodził to dużo drożej. Z czasem widać jak świetnie radzi sobie z przebarwieniami oraz redukuje ilość niedoskonałości :)
    Polecam również kremy z kwasami szczególnie w czasie jesieni! :) Ostatnio kupiłam krem firmy URIAGE i polecam go z czystym sumieniem :)
    Moje doświadczenie z kwasami jest dosyć duże, jeżeli masz jakieś pytanie - zapraszam do siebie ;-))

    OdpowiedzUsuń
  22. Szkoda że nie nadaje się do cery naczynkowej

    OdpowiedzUsuń
  23. ja będę szukać toniku z AHA z Biochemii Urody.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Staram się na każdy odpowiedzieć i zaglądać na Wasze blogi :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...