Denka czerwca

Cześć ! Już wróciłam z wakacji i zaczynam znowu pojawiać się częściej na blogu. Wyjazd był świetny, na pewno jeszcze nie raz wrócę do Egiptu. Pod poprzednim postem kilka z Was napisało, że czeka na zdjęcia. Szczerze mówiąc nawet  nie myślałam, żeby je tu wstawiać, ale jeśli będziecie chciały to czemu nie ;) To jak, chcecie ? :)

Przechodzę teraz do denka. Jest tak malutkie, jak jeszcze nigdy dotąd, no cóż. Zastanawiałam się nawet, czy nie połączyć go z denkiem lipcowym, ale jednak wolę takie miesięczne podsumowania :)


1. Balsam nawilżająco-regenerujący do włosów suchych i zniszczonych Joanna. Stosowałam po myciu bez spłukiwania. Był baaardzo wydajny i całkiem dobry, nie kupię jednak ponownie, bo teraz wolę zamiast niego używać olejków :)
2. Serum modelujące Eveline. Recenzję znajdziecie tutaj. Nie kupię ponownie.
3. Szampon z odżywką Choisee. Był przeciętny, ale tak się zraziłam do tej firmy, że nie kupię ponownie.
4. Próbki. W zapachu balsamu Love me green jestem wręcz zakochana. Gdyby cena była nieco niższa na pewno bym kupiła, na razie się muszę zastanowić. Do gustu przypadł mi też filtr do twarzy Pharmaceris. Ładnie się wchłaniał i nie świecił na twarzy. Może kupię pełnowymiarowe opakowanie.

W następnym miesiącu powinno być lepiej :)


Przerwa

Hej ! Chciałam Wam tylko napisać, że dzisiaj rano lecę do Egiptu. Będzie wiec na blogu mała przerwa, ale po powrocie możecie spodziewać się wielu nowych wpisów :)



Miłych wakacji ! :D


Zaczynam testy: masło kakaowe i maseczka Fitomed

Hej ! Niedawno udało mi się nawiązać współpracę z firmą Fitomed, z czego niezmiernie się cieszę. Mają świetne gotowe kosmetyki oraz półprodukty i nie testują na zwierzętach. Do testów wybrałam sobie te dwa produkty:


Masło kakaowe zamierzam zabrać na wakacje, na które wyjeżdżam już w ten piątek. Mam nadzieję na ładniejszą opaleniznę. Maseczka musi poczekać do mojego powrotu :)

Miałyście któryś z tych produktów ? :)


Fejsa mam i ja ;)

Hej ! Założyłam właśnie blogowe konto na Facebook'u. Zamierzam tam dodawać nowości, kosmetyki, które aktualnie testuję, nowinki i ciekawostki. Zapraszam do polubienia i bycia na bieżąco. Będzie mi niezmiernie miło :)

Denka maja

Nigdy jeszcze nie dodawałam postu z denkami tak późno, ale niestety wcześniej nie miałam czasu. Maj był bardzo dobrym miesiącem pod względem denkowania, w czerwcu już czuję, że będzie dużo gorzej ;)


1. Pasta do zębów Thera med. Moja ulubiona, kupię ponownie.
2. Żel pod prysznic Avon. Okropny męczący zapach i jeszcze ta pojemność. Myślałam, że już nigdy go nie zużyję. Nie kupię ponownie.
3. Żel do higieny intymnej Avon. Niczym się nie wyróżnia, za firmą już nie przepadam, więc nie kupię ponownie.
4. Balsam do ciała Venita. Recenzja tutaj. Może kupię ponownie.
5, 6. Kremy do rąk Mary Kay. Jak dla mnie buble.Nic nadzwyczajnego, kiepskie składy, a cena do najniższych chyba też nie należy.
7. Krem do depilacji Veet. Nie polubiłam się z taką formą, więc nie kupię ponownie.
8. Mój ulubiony micel. Mam w zapasie kilka butelek ;)
9. Baza pod makijaż AA. Nie zużyłam do końca, ale już się skończyła data ważności. Całkiem ok, ale nie jest mi potrzebny taki kosmetyk, więc nie kupię ponownie.
10. Zielona glinka. Mój hit, chociaż ostatnio wolę czerwoną. Na pewno jeszcze kupię.
11. Nawilżająca maska kompres 4D dermo pHarma+. Niestety u mnie trochę zapycha, pewnie ze względu na glicerynę :( Nie kupię.
12. Maseczki Efektima, niedługo pojawi się na blogu ich recenzja.
13. Próbki. Kolagen przypadł mi do gustu :)

Cieszę się ze zużywania zapasów :) A Wam jak idzie ? :)


Niszcz pryszcz

Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją kremu Niszcz pryszcz na noc na naparze z wierzby i krwawnika. Jesteście ciekawe czy zniszczył pryszcze ? ;)




Receptura opracowana specjalnie dla osób z cerą tłustą, mieszaną i trądzikową.

Każdej nocy podczas snu krem
  • reguluje proces keratynizacji, udrażnia ujścia mieszków włosowych, przez co w efekcie zmniejsza ryzyko powstawania zaskórników
  • hamuje rozwój bakterii
  • zapewnia odbudowanie naturalnej bariery hydrolipidowej
  • pobudza odnowę komórkową
  • pozostawia skórę gładką, delikatną oraz doskonale nawilżoną.

a wszystko to dzięki temu, że zawiera synergiczne połączenie następujących składników:

Świeży odwar z wierzby – naturalne źródło salicylanów, które regulują proces złuszczania naskórka i ułatwiają dynamiczne wnikanie substancji aktywnych, odpowiedzialnych za utrzymanie odpowiedniego stopnia nawilżenia.

Świeży napar z krwawnika - naturalne źródło azulenu, choliny, soli mineralnych głównie cynku – ma działanie przeciwzapalne, gojące oraz wybielające.

AHA – reguluje proces keratynizacji, udrażnia ujścia mieszków włosowych, przez co w efekcie zmniejsza ryzyko powstawania zaskórników, wspomaga wybielanie śladów potrądzikowych

Olej jojoba - lekki, nie pozostawia tłustego filmu na skórze, nie zatyka porów. Wzmacnia struktury cementu międzykomórkowego, co w efekcie zapobiega wysuszaniu skóry

Olej z ogórecznika – naturalne źródło kwasu gamma-linolenowego, którego brak powoduje zaburzenie procesu rogowacenia naskórka. Nie zatyka porów.

D-pantenol, alantoina- zmniejszają stan zapalny, przyspieszają gojenie podrażnionych części skóry.



Krem został przetestowany przez osoby z cerą tłustą, mieszaną i trądzikową pod kierunkiem lekarza dermatologa.

Sposób użycia. Krem polecamy stosować na oczyszczoną skórę twarzy na noc. Niewielką ilość kremu należy rozprowadzić po skórze a następnie delikatnie wklepać.

  

Opakowanie: Prosto, biało i minimalistycznie. Do tego pompka i nic więcej mi nie potrzeba. Wszystko tak, jak lubię :)

Zapach: Lekko ziołowy, przyjemny, świeży, nie utrzymuje się długo.

Konsystencja: Nie jest zbyt lekka, ani zbyt zbita, taka w sam raz. Krem ma beżową barwę, co zawdzięcza naturalnym wyciągom z ziół. Bobrze się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy.


Moja opinia: Zaraz po użyciu kremu skóra jest delikatnie zmatowiona, nie świeci się. Rano jest miękka i nawilżona. Przy dłuższym stosowaniu kremu zauważyłam dużo mniej niespodzianek. Nie przyśpiesza on ich znikania (przynajmniej u mnie), ale ogranicza powstawanie. Zauważyłam też, że moje przebarwienia potrądzikowe się nieco zmniejszyły, z czego cieszę się najbardziej. Wiem, że u niektórych dziewczyn nastąpił wysyp, u mnie na szczęście obeszło się bez :)

Skład: Aqua/Salix Arba Bark, Aqua/Achillea Millefolium, Ceteareth-18/Cetearyl Alcohol, Borago Officinalis Oil, Isopropyl Isostearate, Glycerin, Simmondsia Chinensis Oil, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Kaolin, Allantoin, Panthenol, Lactic Acid, Parfum, Methylparaben, Propylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane -1,3-Diol, Citronellol, Limonene, Hexyl Cinnamal, Geraniol, Linalool. 

Cena: 16zł / 30g

Plusy:

  • skład
  • produkt polski
  • wydajny
  • opakowanie
  • cena
  • działanie

Minusy: nie znalazłam

Ocena: 5





Eveline Slim Extreme 3D

Witam ! Ostatnio testowałam Eveline Slim Extreme 3D. Podzielę się dzisiaj z Wami wrażeniami na temat tego kosmetyku :)



Trzystopniowa kuracja modelująca:
  • Redukuje tkankę tłuszczową, wyszczupla i modeluje zgrabną linię talii
  • Unosi pośladki i widocznie koryguje ich kształt
  • Znacząco redukuje cellulit oraz poprawia elastyczność i jędrność skóry

Wyjątkowo intensywna formuła Termoaktywnego Serum Modelującego opracowana w laboratorium Eveline Cosmetics, dzięki kompozycji wysoce zaawansowanych składników aktywnych pomaga udoskonalić kształt kobiecego ciała. Niezwykle skuteczna formuła Thermo Fat Burner delikatnie rozgrzewa skórę, dzięki czemu umożliwia błyskawiczną penetrację substancji aktywnych w głąb epidermy, maksymalnie przyspieszając redukcję tkanki tłuszczowej.

Serum błyskawicznie wyszczupla brzuch poprawiając kształt talii, modeluje i ujędrnia pośladki uwypuklając ich zgrabną linię. Dodatkowo stymuluje mikrokrążenie w rejonacj objętych cellulitem, co w znaczący sposób przyspiesza wygładzenie nierówności, poprawę elastyczności i jędrności skóry.

Wyselekcjonowane składniki aktywne:
  • Thermo Fat Burner - aktywnie redukuje złogi tłuszczu, skutecznie usuwa zmagazynowane lipidy, jednocześnie uaktywnia procesy wydalania z organizmu wody i toksyn.
  • MDL Complex - w znaczący sposób przyspiesza manualny drenaż limfatyczny, wygładza nierówności podskórne oraz poprawia elastyczność i jędrność skóry.
  • Kofeina - stymuluje przemianę materii i spalanie komórek tłuszczowych, redukuje zaokrąglenia, zmniejsza objawy cellulitu.
  • Wyciągi z bluszczu i skrzypu - wspomagają produkcję kolagenu i elastyny, zwiększając spoistość i odporność skóry.
  • Algi Laminaria - bogate w sole mineralne, głęboko nawilżają, koją i eliminują toksyny z tkanek, dodatkowo wzmacniając skórę.

Efekty (na podstawie testu samooceny na wybranej grupie kobiet przez okres 4 tygodni):
  • wyraźna poprawa jędrności brzucha i pośladków do 65%
  • wyczuwalne podniesienie i poprawa kształtu pośladków do 55%
  • redukcja zbędnych zaokrągleń i wysmuklenie talii do 75%

Stosowanie:
Preparat wmasować 1-2 razy dziennie okrężnymi ruchami w skórę brzucha i pośladków. Wykonać masaż aż do całkowitego wchłonięcia. Po użyciu preparatu należy umyć ręce. Przyjemne uczucie ciepła i lekkie zaczerwienienie skóry, które utrzymuje się przez ok. 20-40 min. jest gwarancją natychmiastowego działania.

UWAGA!
Osoby o skórze wrażliwej, skłonnej do pękania naczynek lub powstawania żylaków nie powinny stosować preparatu.



Konsystencja: Lekki żel, kolor widoczny na zdjęciu. Łatwo się wchłania, ale może pozostawiać trochę klejącą powłokę, więc lepiej stosować go na noc.

Zapach: Jak dla mnie grapefruitowy, bardzo przyjemy.

Moja opinia:
Produktu używałam przez miesiąc, zdążyłam już zużyć prawie całe opakowanie. Smarowałam nim uda, brzuch i pośladki. Po zastosowaniu występowało lekkie uczucie ciepła. Efektu chłodzenia w kosmetykach nie lubię, więc to jest dla mnie lepsze. Na pewno kosmetyk mnie nie "parzył", jak słyszałam od innych dziewczyn. Po użyciu tego serum nie musiałam już stosować balsamu, ponieważ skóra była odpowiednio nawilżona.
Po miesiącu zauważyłam lekkie ujędrnienie skóry. Najbardziej liczyłam na redukcję cellulitu, o co jest bardzo trudno. Kosmetyk sobie z tym nie poradził, chociaż skóra wygląda lepiej, niż na początku. Myślę jednak, że w połączeniu z dietą i odpowiednimi ćwiczeniami, możemy spodziewać się dużo lepszych efektów.

Cena: 17 zł / 250 ml

Plusy:
  • konsystencja
  • zapach
  • uczucie ciepła ( efektu chłodzenia bardzo nie lubię ;))
  • nawilżenie
  • lekkie ujędrnienie skóry
Minusy:
  • nie likwiduje cellulitu
  • Nie nadaje się do stosowania przez osoby o skórze wrażliwej, skłonnej do pękania naczynek lub powstawania żylaków



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...