Denka lutego

Mimo, że luty był bardzo krótkim miesiącem, to jednak ilość denek jest jak na mnie zadowalająca :)


1, 2. Maski do włosów przywiezione prawdopodobnie z Izraela. Jedna była z minerałami z Morza Martwego, a druga nie pamiętam, bo odkleiła się etykietka. Niczym się nie wyróżniły, nie kupię ponownie.
3. Balsam do ust z Tesco. Jak dla mnie prawie się nie różni od wazeliny, nie kupię ponownie.
4. Błyszczyki z gazety. Stare, więc wyrzucam ;)
5. Krem do rąk Choisee. Nawet się nie będę wypowiadać na temat tej firmy. Na pewno nie kupię !
6. Szampon z odżywką Choisee. Przeciętniak, ale z tą firmą żegnam się na zawsze.
7. Preparat do demakijażu Rival de Loop. Podrażnia mi oczy, nie kupię ponownie.
8. Krem do rąk Avon. W składnie SLS ! Nie kupię ponownie.
9. Pasta do zębów Thera Med. Używam ich regularnie, mam już następną, tylko inny wariant.
10. Odżywka do włosów Gliss Kur. Może kupię w okresie zimowym
11. Próbki. Były całkiem ok, ale po takiej pojemności więcej nie mogę powiedzieć ;)

Ale się czerwono zrobiło ;)
Miałyście coś z tych produktów ? Jak je oceniacie ? :)

Ciekawostki o owocach

Cały czas słyszymy, żeby jeść owoce i warzywa. Nie wiem jak Wam, ale mi niestety ciężko to przychodzi (chociaż ostatnio powoli się to zmienia ;)), dlatego dzisiaj podam kilka ciekawostek o owocach, które ,mam nadzieję, zachęcą do częstszego ich spożywania :)



Ciemne owoce są zdrowsze od jasnych, czerwone od żółtych, kwaśne od słodkich. Im grubsza skórka - tym lepiej, mniej chemii przejdzie do miąższu.
Zielone pomidory dojrzeją położone na nasłonecznionym parapecie. Twarde brzoskwinie i nektarynki niestety nie- dlatego jeśli w momencie zakupu są twarde - nie warto się nimi interesować.
Kokos - powinien mieć nieuszkodzoną skorupę, jeśli po poruszeniu słuchać chlupotanie wody, orzech jest młody i możesz go kupić.
Owoce cytrusowe: koniecznie patrz na ich wagę, im cięższe tym lepiej. Unikaj zazwyczaj grubej skóry.
Pomarańcze - pomarańcza na "dole" powinna mieć kilka kołeczek, wgłębień, coś na kształt rosnącej w niej kolejnej małej pomarańczki - te owoce są bardzo słodkie.
Jeśli owoce są niedoskonałe, mają nieregularny kształt, są różnej wielkość, z "podejrzaną skórką" (robaki, grzyb, zniekształcenia) tym lepiej - mniej chemii użyto podczas pielęgnowania drzew, pamiętaj, ze nawet wszelkiego rodzaju robactwo nie czepi się chemicznego jabłka.
Avocado szybciej dojrzeje w papierowej torebce lub położone obok bananów.
Banany - wybieraj te z brązowymi kropeczkami, są bardziej dojrzałe.Bananów nigdy nie chowaj do lodówki - ściemnieją. Te przeznaczone na lody - obierz i pokrój w plasterki przed mrożeniem.
Owoce szybciej dojrzeją jeśli będą nieumyte.



Niebieskie
, np. porzeczki, winogrona, jagody, aronia, owoce czarnego bzu, bakłażany, rodzynki, śliwki - są bogate w przeciwutleniacze. Polifenole wzmacniają naczynia krwionośne i opóźniają starzenie się skóry. Cudowne niebieskie właściwości chronią przed nowotworami.

Czerwone, np. wiśnie, śliwki, czereśnie, porzeczki, pomidory, żurawina, truskawki, arbuzy, maliny - to mega źródło antocyjanów, które znów chronią przed starzeniem. Zawierają dużo witaminy C.

Żółte i pomarańczowe, np. mandarynki, grejpfruty, pomarańcze, śliwki, gruszki, jabłka, marakuja, melon, mango, ananas, cytryna banany papaja - Są bogate e beta - karoten, witaminy A, C oraz w potas. Chronią skórę przed zmarszczkami, starzeniem i poparzeniem słonecznym. Beta- karoten nadaje skórze lekki, ciemniejszy odcień. Regulują gospodarkę wodną organizmu i przez to zapobiegają obrzękom.

Zielone, np. winogron, kiwi, jabłka, awokado. Zawierają luteinę, indole, witaminę K i potas. Wzmacniają wzrok, naczynia krwionośne, działają antynowotworowo, zapobiegają obrzękom. Mają kwas foliowy i witaminę C.

[1] [2] [3]

A jak jest u Was z jedzeniem owoców ? Ile razy dziennie je jecie ?  :)

Inspirująco (1)


Yes, you can.


Osoba, która pracuję najciężej - wygrywa !
Will Smith


Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą !
św. Augustyn


"Mogę zaakceptować porażkę, ale nie mogę zaakceptować braku próby."
Michael Jordan

 
[1] [2] [3] [4]

No to zaczynamy ćwiczyć ! :)

Picie soku z cytryny

W ostatnim poście z serii "Zmień jedzenie na racjonalne żywienie" była mowa o piciu wody z sokiem z cytryny. Wiele z Was chwaliło ten sposób, a kilka było zainteresowanych. Dzisiaj postaram się nieco przybliżyć ten temat :)



Czy warto pić sok z cytryny?
Regularne picie soku z cytryny to bardzo dobry pomysł, zwłaszcza w miesiącach jesienno – zimowych. Argumentów „za” jest, co najmniej kilka:

  1. Odkwasza organizm.
Większość produktów w naszej diecie ma działanie kwasotwórcze. Nie jest to korzystne dla naszego organizmu, powoduje zmęczenie, pogorszenie samopoczucia, ból głowy. Cytryna poprzez swoje działanie zasadotwórcze jest pomocna w usuwaniu skutków zakwaszenia. Pomaga też w zgadze i wrzodach żołądka.

  1. Działa bakteriobójczo.
Działanie to zawdzięcza zawartościpektyn, terpenów, olejków eterycznych. Badania dowodzą, że sok z cytryny walczy z bakteriami malarii, cholery, błonicy, duru brzusznego oraz innymi bakteriami chorobotwórczymi.

  1. Zawiera sporo flawonoidów.
Dzięki zawartości tych związków sok z cytryny obniża cholesterol oraz działała przeciwzapalnie i przeciwnowotworowo. Rutyna zapobiega dodatkowo pękaniu naczyń krwionośnych, krwawieniu dziąseł oraz występowaniu siniaków.

  1. Jest dobrym źródłem witaminy C.
Witamina ta chroni organizm przed infekcjami, przyspiesza gojenie się ran oraz działa korzystnie na układ krwionośny.

  1. Zawiera sporą dawkę witaminy A oraz witamin z grupy B (kwas pantotenowy, pirydoksynę i kwas foliowy)

  1. Usuwa toksyny z organizmu.
Bardzo popularna jest kuracja oczyszczająca Michała Tombaka, polegająca na wypijaniu codziennie soku z 1 cytryny więcej niż dnia poprzedniego aż do 5 cytryn, a następnie ponownemu zmniejszeniu tej ilości. .

Jak wyciskać?
Najlepiej wyciskać sok z cytryny tuż przed jego spożyciem. Samą czynność zdecydowanie ułatwi wcześniejsze wyjęcie owocu z lodówki, (jeśli się w niej znajduje) oraz kilkakrotne „zrolowanie”. Następnie wystarczy tylko użyć ręcznej lub elektrycznej wyciskarki.

Kiedy pić?
Najkorzystniej wypić sok z cytryny lub wodę z cytryną pół godziny przed posiłkiem lub pół godziny po posiłku. Jest to ważne zwłaszcza z punktu widzenia oczyszczania organizmu i poprawy metabolizmu. Proszę pamiętać o myciu zębów po wypiciu porcji soku – może on, bowiem zniszczyć szkliwo i przyczynić się do powstania próchnicy.


Ktoś się skusi ? ;)

Olejek Sesa o ziołowym zapachu

Dzisiaj o moim absolutnym ulubieńcu wśród olejów, a mianowicie olejku Sesa :)


Opis: Receptura olejku pochodzi ze starodawnych ajurwedyjskich pism. Składa się on z 18-tu bogatych w składniki odżywcze ziół, 5 olejków doskonale nawilżających włosy i mleka. Cała receptura przygotowana została według procesu Kshir Pak Vidhi, w którym zbilansowana mieszanka ziół połączona zostaje z mlekiem a następnie aktywowana poprzez 5 olejków.
Olejek jest bogaty w witaminy C i E. Jest to środek powstrzymujący wypadanie włosów, stymuluje wzrost gęstszych, zdrowych i długich włosów, eliminuje łupież. Regularne używanie oleju powoduje, że włosy stają się lśniące i zdrowe a cebulki doskonale odżywione.

Zastosowanie: Umyj włosy, osusz je delikatnie ręcznikiem. Aplikuj olejek na skórę głowy masując delikatnie opuszkami palców. Idealne byłoby wykonanie 20-minutowego masaż skóry głowy. Aplikuj olejek do momentu, gdy skóra przestanie go absorbować. Na koniec wmasuj olejek w końcówki włosów. Zostaw olejek na całą noc, rano umyj włosy. Stosuj 2-3 razy w tygodniu. Jeśli włosy są bardzo wysuszone, z łupieżem lub skóra głowy swędzi, dobrze jest stosować olejek każdego wieczora.
Inną możliwością jest użycie olejku na 2-3 godziny przed myciem.
Olejek zmywa się łatwo i do jego wypłukania powinno wystarczyć jednokrotne mycie szamponem.

Bezpieczeństwo: Olejek może mieć w pokojowej temperaturze (zwłaszcza, gdy jest chłodno) konsystencję stałą, ale po delikatnym ogrzaniu pod strumieniem ciepłej wody lub pod wpływem ciepła rąk natychmiast się rozpuszcza. Przechowywanie w ciepłym pomieszczeniu będzie zapobiegało ponownemu zastygnięciu. Chronić przed dostępem światła.
Olejek odpowiedni do wszelkiego rodzaju włosów. Może być używany w okresie ciąży.

Skład: 
  • Bhrungraj (Eclipta alba ) 3%
  • Trifala 3% w/v
  • Brahmi (Saraswathi) (Centella asiatica ) 1% w/v
  • Chameli Pan(Chetika) (Jasminum officinale) 1% w/v
  • Chanothi (Krishnala) (Abrus precatorius) 0.5% w/v
  • Dhaturo(Mahamohi) (Datura metel) 2% w/v
  • Elaychi (Sukshma) (Elettaria cardamomum) 0.5% w/v
  • Gali pan (kalkeshi) (Indigofera tinctoria) 1.% w/v
  • Indravama (Gavakshi) (Citrullus colocynthis) 1.% w/v
  • Jatamansi (Tapasvini) (Nardostachys jatamansi) 0.5% w/v
  • Karanj Beej (Chirbilvak) (pongamia glabra) 0.5% w/v
  • Neem Beej (paribhadra) (Azadirachta Indica ) 0.5% w/v
  • Mahendi Pan (Henna) (Lawsonia alba) 0.5% w/v
  • Mandur (Sinhan) (Ferri peroxi dumrubrum) 4% w/v
  • Rasvanthi (Rasgarbh) (Berberis aristala) 0.5% w/v
  • Akkal kara (Anacyclus pyrethrum) 0.5% w/v
  • Vaj (Jatila) (Aconus Calamus) 0.5% w/v
  • Yashti Madhu (Mulethi) (Glycyrrhiza glabra) 0.5 % w/v
  • Milk (Dugdha) 10% v/v
  • Wheat Germ Oil (Triticum aestivum) 1% - bogate w witaminę E, jako antyoksydant chroni przed szkodliwym działaniem promieni UV; zawiera proteiny z ziaren pszenicy.
  • Lemon Oil (Citrus medica) 1% - bogate źródło witaminy C i antyoksydantów.
  • Nilibhrungandi Oil 8% - wspomaga porost włosów
  • Til Oil (Sesamum indicum) 25% (olejek sezamowy) - wzmacnia włosy oraz likwiduje ich wypadanie
  • Sugandhit Dravya 2%
  • Coconut Oil - olejek kokosowy jako baza
  • Colour: Quinazarine Green SS.
Informacje pochodzą ze strony sklepu helfy.pl

Moja opinia:  Jak widzicie olejek posiada cudowny skład, mnóstwo ziół o zbawiennym działaniu dla włosów. Jego działanie również jest świetne. Używam go regularnie od około pół roku, a zostało go jeszcze całkiem sporo. Stosuję go tylko na skórę głowy 2 razy w tygodniu na kilka godzin. W okresie zimowym przed użyciem kładę go na kaloryferze, aby się rozpuścił, w lecie cały czas miał płynną konsystencję. Posiadam wersję ziołową (zwykłej nie miałam) i jak dla mnie zapach jest świetny, bardzo go lubię. Olejek hamuje wypadanie, wzmacnia i odżywia cebulki. Włosy, które wyrosły mi podczas stosowania olejku są bardzo gładkie i błyszczące, pojawiło się również bardzo dużo baby hair. Zmywa się bardzo dobrze, nie ma z tym żadnego problemu. Jak dla mnie jest to prawdziwy HIT i nie wyobrażam sobie, żebym kiedyś miała się z nim rozstać.

Cena: 25 zł / 90 ml (przy takiej wydajności i działaniu jest jak najbardziej ok)

Stosowałyście ten olejek ? A może polecacie jakieś inne ? :)

Rabat na zakupy dla Was

Cześć kochane :) Mam dla Was dzisiaj mały prezent, a mianowicie 10% rabatu na zakupy w sklepie bandi.pl
na hasło: damska-kosmetyczka
Rabat jest ważny do 8.04.2013
Zachęcam do przejrzenia  oferty sklepu, mają naprawdę ciekawe kosmetyki :)

Masło Tutti Frutti liczi & rambutan, Farmona

Dzisiaj Tłusty czwartek, a więc będzie o czymś tłustym ;) Napiszę Wam kilka słów o maśle do ciała Farmony liczi &rambutan.


Opis producenta: Gęste masło do ciała o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych oraz fascynującym zapachu dojrzałego liczi i soczyście świeżego rambutanu. Niezwykle słodkie liczi, uprawiane w Państwie Środka od 2000 lat, to symbol i ulubiony owoc chińskich cesarzy z dynastii Ming. Połączone z soczystym, rześkim rambutanem z Malezji nadaje skórze niespotykany, fascynujący aromat letniego wieczoru nad oceanem.Dzięki zawartości afrykańskiego masła Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia, sprawiając że ciało staje się zachwycająco miękkie, delikatne i jedwabiście gładkie. Bogata konsystencja pieści zmysły, czarne drobinki masują ciało, a zniewalająco słodki zapach egzotycznych owoców uwodzi i relaksuje.

Skład: Aqua, Butyrospermum Parkii, Isopropyl Myristate, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Glycerin, Cetyl Alcohol, Paraffinum Liquidum, CI 16255, Parfum, Cera Alba, Cyclomethicone, Glyceryl Stearate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Jojoba Esters, Iron Oxides, Acrylates C10-C30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, BHA, Geraniol, Citronellol, Limonene.

Cena: ok 15zł / 250ml

Opakowanie: Jak najbardziej na plus. Przy takiej konsystencji kosmetyku nie widzę innego wyjścia, jak słoiczek. Ma żywe, soczyste kolory, co bardzo mi się podoba.

Zapach: Jest ładny, w dużej mierze zdecydował o wyborze akurat tego kosmetyku, ale.. jest strasznie intensywny, co mnie drażni. Smarując się wieczorem, rano jeszcze go wyraźnie czuję. Dla mnie jest to minus, nie lubię tak trwałych zapachów w tego typu kosmetykach.


Konsystencja: Zbita, nie jak u typowych maseł. Wydaje mi się, że wpływa to pozytywnie na wydajność. Posiada małe czarne drobinki, które trudno rozsmarować. Lepiej, jakby ich nie było. Kolor jest jasno różowy, niestety nie udało mi się go uchwycić na zdjęciu.

Działanie: Bardzo dobre. Pozostawia skórę nawilżoną i gładką w dotyku na długie godziny. Pewnie dzięki zawartości masła shea tak wysoko w składzie. W tym aspekcie nie mam mu nic do zarzucenia ;)

Plusy:
  • działanie
  • opakowanie
  • cena
  • dostępność
Minusy:
  • zapach (u mnie dyskwalifikuje on ten kosmetyk, ale dla innych może być plusem)
  • drobinki ciężkie do rozsmarowania
Ocena: 3+


Co sądzicie o tym kosmetyku ? Lubicie rzeczy z tej firmy ?
Jeśli macie propozycje co do następnych postów to chętnie poczytam :)


Zmień jedzenie na racjolane żywienie ! cz. 3.



Oczyszczanie organizmu

Ponieważ spożywamy żywność z dużą ilością substancji szkodliwych (np. pestycydy, dodatki, ulepszacze, związki chemiczne itd.) organizm wchłania je i magazynuje w złogach tłuszczu. Konsekwencją są alergie, nietolerancje pokarmowe i liczne inne choroby z nowotworami włącznie.

Aby Twój organizm oczyszczał się na bieżąco, pamiętaj:

Pij 6-8 szklanek wody dziennie

Rano na czczo pij szklankę letniej wody z wyciśniętą połową cytryny
Pomaga usunąć toksyny z organizmu

Jedz dużo warzyw i owoców bogatych w błonnik
Błonnik doskonale oczyszcza przewód pokarmowy, obniża poziom cholesterolu oraz chroni przed chorobami jelit.

Jedz kapustę, brukselkę, brokuły, kalafior
Skutecznie odtruwają organizm

Oddychaj efektywnie, głęboko, spokojnie, z użyciem przepony.

Zadbaj o wysiłek fizyczny


To twój racjonalny wybór ! :)


Opracowanie merytoryczne lek. med. Elżbieta Dudzińska

To już ostatni post z tej serii, ale ta tematyka będzie się jeszcze pojawiać na blogu.

Dbacie o oczyszczanie Waszego organizmu ?
     

Grzebień z miodli indyjskiej (drzewa neem)

Napiszę Wam dzisiaj kilka słów o grzebieniu z miodli indyjskiej (czy też drzewa neem). Widziałam, że kilka osób trafiło na mojego bloga szukając o nim opinii, więc postaram się Wam trochę pomóc :)


Opis: Grzebień kontroluje naturalny proces utraty włosów i pobudza ich wzrost. Wykonany jest z drzewa miodli indyjskiej. Ma właściwości lecznicze, zapobiega wypadaniu włosów i łupieżowi. W przeciwieństwie do tradycyjnych, plastikowych grzebieni nie elektryzuje włosów. Wzmacnia cienkie, a zmiękcza grube włosy.

Zastosowanie: Używać tak jak zwykłego grzebienia; przeczesywać włosy przez co najmniej 5 minut lub więcej. Używać grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami po myciu dla rozczesania włosów, a grzebienia z wąsko rozstawionymi zębami dla stylizacji włosów.

Bezpieczeństwo:
Nieinwazyjny. Łatwy w użyciu jak każdy inny grzebień.

Skład: Grzebień wykonany jest z drzewa miodli indyjskiej.

powyższy opis pochodzi ze sklepu helfy.pl

Moja opinia:  Swój grzebień kupiłam na setare.pl za ok. 14 zł, niestety nie ma go obecnie w ofercie. Możemy go też dostać na helfy.pl za 19 zł. Grzebień przyszedł zafoliowany razem z ulotką, której już niestety nie posiadam. Jestem z niego bardzo zadowolona. Na początku miałam wrażenie, że elektryzują mi się od niego włosy, ale teraz już wiem, że nie był tego przyczyną. Nie niszczy włosów, po przeczesaniu nim są bardziej błyszczące (tak, to jego zasługa!). Pozytywnie wpłynął na kondycję moich włosów, choć nie sądziłam, że grzebień może mieć takie działanie. Uwielbiam wszelkie kosmetyki ajurwedyjskie, więc tym bardziej go polubiłam :) Wolę go od wszędzie obecnych szczotek TT ;)


Czego używacie do czesania włosów ? Zainteresował Was ten grzebień ? :)

Podsumowanie akcji Piękno z natury + nowy wygląd bloga


Witam Was Kochane ! :) Styczeń się skończył, więc akcja Piękno z natury dobiegła końca (oczywiście jeśli chcecie, to na swoich blogach możecie ją dalej kontynuować). Dzisiaj czas na małe podsumowanie.

Do akcji zgłosiło się 7 dziewczyn (nawiasem mówiąc to moja ulubiona liczba ;))

Nimva
Puszysława
Elisteres
jagodzianka
anuszka13 
Gwiazda
Naturalne Kremisie 

Na ich blogach możecie przeczytać o sposobach na naturalną pielęgnację.

Akcja trwała od 9 grudnia do końca stycznia. Mam nadzieję, że nauczyłyście się dzięki niej kilku nowych rzeczy. Ja dzięki temu zaczęłam bardziej świadomie wybierać kosmetyki i doceniłam naturalne produkty. W międzyczasie zainteresowałam się też zdrowym odżywianiem, bo z tym niestety u mnie kiepsko ;) To, że akcja dobiegła końca nie znaczy oczywiście, że taka tematyka zniknie z mojego bloga. Posty w takim temacie będą się pojawiać regularnie.

Tutaj macie linki do moich notek napisanych w ramach akcji:

Glinka czerwona
Egipt
Tunezja
Indie
zielona glinka
maseczki domowej roboty

Mam też dzisiaj dla Was przepis na naturalny olejek do demakijaż:
2 łyżki oliwy z oliwek + łyżka oleju rycynowego
Całkiem dobrze radzi sobie z makijażem, niestety na wodoodpornym go nie wypróbowałam.


Dała Wam coś taka akcja ? A może i tak doceniacie naturalne rozwiązania ? :)


+ Co sądzicie o nowym wyglądzie bloga ? Denerwowało mnie to , że (nie licząc nagłówka) prawie wszędzie było biało. Teraz jest przynajmniej trochę koloru po bokach ;) Dla porównania tu macie stary szablon ;)







Liebster Blog czyli kolejny TAG :)

Do zabawy zostałam zaproszona prze Naturalne Kremisie, dziękuję bardzo :) Dzisiaj postanowiłam w końcu odpowiedzieć na zadane pytania ;)



1. Jaki jest Twój ulubiony film?

Zdecydowanie "Trzy metry nad niebem". Długo się zabierałam za jego oglądanie, aż się zdecydowałam i przepadłam ;) Jeśli ktoś nie oglądał, serdecznie polecam :)

2. Bez czego nie wyobrażasz sobie Twojego dnia?
Bez telefonu niestety, ale też dobrego jedzenia ;)

3. Na jaki kosmetyk jesteś w stanie przeznaczyć najwięcej pieniędzy? 

Na pewno byłby  to kosmetyk naturalny, ale trudno mi odpowiedzieć, co konkretnie. Nie lubię wydawać fortuny na kosmetyki, bo wiem, że jest dużo tanich produktów, które mają świetne działanie.

4. Co uważasz za swój największy atut?
I tu się ukazuje mój brak wiary w siebie, bo trudno mi coś wymyślić ;p

5. Jaka jest Twoja ulubiona potrawa?
Spaghetti, pizza i egzotyczne owoce (w szczególności granat, guava i mango :))

6. Jakie miejsca chciałabyś zwiedzić?

Najchętniej zwiedziłabym cały świat, uwielbiam podróżować ! Mam oczywiście miejsca, w które chciałabym pojechać najbardziej, ale często się one zmieniają. Obecnie jest to Francja, Kenia, Indie i cała Ameryka :)

7. Gdzie najbardziej chciałabyś pojechać na wakacje?

Odpowiedź jest częściowo zawarta w poprzedniej, ale jeśli chodzi o typowy wypoczynek to marzą mi się Malediwy *.*

8. Jaka jest Twoja ulubiona pora roku?

Zdecydowanie LATO ! Uwielbiam wysokie temperatury. Poza tym są wtedy wakacje i moje urodziny :)

9. Co najbardziej lubisz robić w wolnym czasie?

Blogować, wyszukiwać ciekawe rzeczy w internecie, imprezować i podróżować ;)

10. Jesteś optymistką, realistką czy pesymistką?
Realistką ze skłonnością do optymizmu :)


Na ten TAG też odpowiadam później niż reszta, więc nikogo nie taguję, ale jeśli macie ochotę odpowiedzieć na pytania to zapraszam do Naturalne Kremisie :)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...