Mimo, że luty był bardzo krótkim miesiącem, to jednak ilość denek jest jak na mnie zadowalająca :)
1, 2. Maski do włosów przywiezione prawdopodobnie z Izraela. Jedna była z minerałami z Morza Martwego, a druga nie pamiętam, bo odkleiła się etykietka. Niczym się nie wyróżniły, nie kupię ponownie.
3. Balsam do ust z Tesco. Jak dla mnie prawie się nie różni od wazeliny, nie kupię ponownie.
4. Błyszczyki z gazety. Stare, więc wyrzucam ;)
5. Krem do rąk Choisee. Nawet się nie będę wypowiadać na temat tej firmy. Na pewno nie kupię !
6. Szampon z odżywką Choisee. Przeciętniak, ale z tą firmą żegnam się na zawsze.
7. Preparat do demakijażu Rival de Loop. Podrażnia mi oczy, nie kupię ponownie.
8. Krem do rąk Avon. W składnie SLS ! Nie kupię ponownie.
9. Pasta do zębów Thera Med. Używam ich regularnie, mam już następną, tylko inny wariant.
10. Odżywka do włosów Gliss Kur. Może kupię w okresie zimowym
11. Próbki. Były całkiem ok, ale po takiej pojemności więcej nie mogę powiedzieć ;)
Ale się czerwono zrobiło ;)
Miałyście coś z tych produktów ? Jak je oceniacie ? :)
SLS w kremie do rąk? A do czego on tam? O.o
OdpowiedzUsuńNo to masz takie denko z ulgą. Ulga, że wykończyłaś, wszystko na czerwono :P
No właśnie nie mam pojęcia, w kremie do stóp z Avonu było to samo ;/
UsuńDokładnie, jaka ulga wyrzucić te opakowania ;)
Może to taki kompleks, nawilża i myje jednocześnie :> Próbowałam coś znaleźć w internecie, ale nic nowego się nie dowiedziałam. Dziwna sprawa..
UsuńHaha ;D 2w1 ;)
UsuńJa znalazłam tylko, że może być stosowany jako emulgator, a w kosmetykach pozostających na jego skórze stężenie nie powinno być wyższe, niż 1 %.
Tak czy inaczej ręce na drugi dzień po użyciu tego kremu robiły się suche i szorstkie więc nie chcę go więcej mieć ;)
"Krem na gładkie i zadbane dłonie-nigdy więcej tego problemu! Już od dziś możesz cieszyć się suchą i szorstką skórą" Bo kto by tam chciał, żeby krem pielęgnował i nawilżał.
UsuńDlatego już nie zamawiam w Avonie, mają nieciekawe składy.
UsuńAle zostało mi jeszcze kilka kosmetyków z tej firmy do zużycia ;)
Też już dawno przestałam. Nic ciekawego nie oferują, a i jeszcze często to co widać na zdjęciu w katalogu nie ma nic wspólnego z rzeczywistośćią
UsuńNo dokładnie. Jest wiele produktów łatwiej dostępnych, o przyjaznych składach i niższej cenie :)
UsuńNie używałam żadnego produktu z Twojego denka. :)
OdpowiedzUsuńPierwzsy raz słyszę o tej firmie Choisee - ale sądząc po tej czerwieni, to bardzo dobrze dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńwczoraj wyszło na jaw, że sprzedawali przeterminowane kosmetyki i nic sobie z tego nie robią -,-
UsuńJa tak samo, nie miałam styczności z tymi produktami :)
OdpowiedzUsuńw większości nie masz czego żałować ;)
Usuńhihi raczej tak :) jednak ta pasta do zębów mnie zastanawia, wygląda poręcznie ;) ;>
Usuńopakowanie jest rzeczywiście bardzo wygodne :)
UsuńW większości samych bubli się pozbyłaś, można odetchnąć
OdpowiedzUsuńSpore denko. Rzeczywiście czerwono, ale na przyszłość już wiesz po co sięgać nie będziesz :)
OdpowiedzUsuńRival de Loop też podrażnił mi kiedyś oczy:/
OdpowiedzUsuńzaciewkawiła mnie ta pasta do zebów :)
OdpowiedzUsuńjest to pasta niemiecka, ale bardzo ją lubię :)
Usuńświetnym rozwiązaniem jest też pompka air less, co ułatwia używanie :)
Miałam czarnego Gliss Kura ale oddałam :) Jednak zapach był urzekający ;]
OdpowiedzUsuńNumer 10 lubię :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów.:P
OdpowiedzUsuńTa pasta do zębów rzeczywiście jest ciekawa..:D
P.S: Dzięki za udział w rozdaniu.:)
dla mnie świetna :)
Usuńnie ma za co, sama przyjemność ;)
Pasta zębów.. akurat muszę kupić jakąmś!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na konkurs z firmoo,do wgrania modne okulary:)
Czyli już wiem czego nie kupować:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tyle kosmetyków Ci się nie spodobało :/ Ja nie miałam z nich żadnego i z tego co prtzeczytałam będę ich unikać. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków. Myślałam nad odzywką GlissKur ale patrząc na skład moje włosy chyba by jej nie polubiły :)
OdpowiedzUsuńZostałaś wyróżniona na moim blogu, jeśli masz ochotę na zabawę to zapraszam :) Szczegóły znajdziesz tutaj : http://kalistabloguje.blogspot.com/2013/03/dziekuje-kolezance-z-blogu-passiflora.html
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPewnie, warto wypróbować bo kosmetyki eveline są stosunkowo tanie i dobre jakościowo :)
OdpowiedzUsuńw takim razie pewnie niedługo się na coś skuszę ;)
Usuńmiałam tylko dwa z twoich kosmetyków.... ale nie ważne, co to za pasta, że znów ją kupiłaś??
OdpowiedzUsuńjest to pasta, którą bardzo lubię w dużej części za opakowanie :) nie widzę żadnych jej wad, więc prawie zawsze u mnie gości ;)
UsuńNie miała żadnego z tych produktów, ale jeśli chodzi o Choisee to po tej całej aferze też nigdy w życiu nie sięgnę po ich produkty :P
OdpowiedzUsuńteż nie chcę już mieć z nimi do czynienia ;)
Usuń10-tka to mój faworyt, zawsze wracam:) jedyna odzywka którą kochają moje włosy:)
OdpowiedzUsuńpotwierdzam Twoje zdanie co do Rival de loop
OdpowiedzUsuń