Ałun, czyli naturalny dezodorant



Cześć dziewczyny !


Dużo ostatnio się słyszy o szkodliwości antyperspirantów. Chciałam wypróbować naturalny ałun, jednak obawiałam się, że stosowanie kamienia może być nieco uciążliwe. Na szczęście na stronie EtnoBazar znalazłam ałun w płynie. Po długich testach chciałabym Wam dzisiaj nieco o nim napisać :)




Ałun jest w 100% naturalny, może być stosowany jako antyperspirant, działa hypoalergiczne, ściągająco, antyseptycznie, bakteriobójczo, przeciwzapalnie, nie zatyka porów skóry, neutralizuje przykry zapach potu, łagodzi podrażnienia skóry.

Ceniony za swoje właściwości już od czasów starożytnych. Po zastosowaniu zostawia na skórze niewidzialną warstwę soli mineralnych hamujących rozwój bakterii, odpowiedzialnych za nieprzyjemny zapach. Może być stosowany nawet na bardzo wrażliwą skórę. 

Ałun ma również właściwości ściągające, powoduje skurcze tkanki i naczyń krwionośnych, jest stosowany do zahamowania drobnych krwawień i skaleczeń, można go używać po goleniu, by złagodzić podrażnienia i zatamować krwawienie.




Inne właściwości:
  • zapobiega wrastaniu włosów po depilacji
  • odkaża miejsca ukąszeń owadów
  • nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego, alkoholu, barwników, składników zapachowych

Idealny dla alergików, którzy źle tolerują klasyczne dezodoranty. 

Najel to firma, która bazuje na arabskiej tradycji. Posiada linię produkcyjną w Syrii, składniki do wyrobu kosmetyków sprowadza także z Maroka, ale jej siedziba mieści się we Francji.




Z firmą Najel mam jak na razie same dobre doświadczenia. Nie inaczej było w tym przypadku :) Jedyne zastrzeżenia mam co do aplikatora. Ciężko było uzyskać ładną mgiełkę, zdarzało się, że płyn wylatywał jednym strumieniem, co było dość uciążliwe. Widzę, że teraz są trochę inne opakowania, więc może aplikator też jest lepszy. Nie zraziło mnie to jednak do stosowania ałunu zamiast antyperspirantu. Jak dla mnie ochrona była na naprawdę przyzwoitym poziomie. Nigdy nie zdarzyło mi się, żebym miała mokre plamy pod pachami, nie było też problemu z przykrym zapachem, gdyż ałun zabija bakterie za niego odpowiedzialne.
Minerał ten można też stosować po goleniu czy depilacji, jednak ja nie polecam go, gdy mamy ranki. Jako, że wydziela warstwę soli mineralnych będzie odkażał, ale jednocześnie szczypał w takich przypadkach.

Podsumowując, z działania jako dezodorant jestem bardzo zadowolona i chętnie będę go używała w mniej stresowe dni :)
Polecam i zachęcam do przejrzenia oferty EtnoBazar, ja mogłabym wykupić wszystko ;)



14 komentarzy:

  1. Wow! Wygląda całkiem ciekawe ;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. przyznam, że nie znam go

    ___________
    ps. a u mnie? jak się ubrać za grosze?
    już na blogu

    OdpowiedzUsuń
  3. Na mnie naturalne dezodoranty nie działają zupełnie, no może przez 2 godziny działają, a później już jest słabo, a Ałun to już w ogóle, ale do tej pory miałam tylko w formie kamienia i rzuciłam w kąt.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na mnie działa tylko zielona kulka Vichy, wolę czuć się komfortowo. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie miałam okazji używać naturalnych antyperspirantów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ałun chodzi za mną już od jakiegoś czasu,

    OdpowiedzUsuń
  7. Zainteresowałaś mnie nim.
    Z naturalnych antyperspirantów miałam tylko te bez aluminium, ale niestety nie spisywały się kompletnie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nie miałam czegoś takiego :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie miałam naturalnych dezodorantów ale myślę, że pozostanę przy tradycyjnych. Mimo wszystko fajnie jak jest coś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe czy by się u mnie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam go. Muszę kiedyś wypróbować

    Zapraszam na pierwszy post ;)
    http://polgia.blogspot.be/

    OdpowiedzUsuń
  12. Wielokrotnie się nad nim zastanawiałam, ale nigdy nie byłam przekonana. Chyba pora się zdecydować ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzień dobry! :)

    Przede wszystkim, gratuluję pięknego bloga. Uroczy, estetyczny design i dopracowane posty. Aż miło odwiedzić. Na pewno będę to robić częściej.

    Co do samego ałunu, to mam wrażenie, że jako dezodorant u mnie nie zdałby egzaminu, potrzebuję mocniejszej ochrony. Ale zawsze ciekawiły mnie jego właściwości dezynfekujące, także chętnie przetestuję na podrażnienia po goleniu (nie przeszkadza mi szczypanie). Nie wiedziałam, że istnieje też w postaci płynnej, także Twój post bardzo mi się przydał :) Powodzenia w dalszym pisaniu i "do zobaczenia"! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nareszcie coś całkowicie naturalnego i jednocześnie dobrego. ;]

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Staram się na każdy odpowiedzieć i zaglądać na Wasze blogi :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...