Cześć dziewczyny !
Glinki to jedne z moich ulubionych półproduktów do pielęgnacji cery i chętnie testuję różne ich warianty. Ostatnio dzięki uprzejmości Złoto Maroka miałam okazję zapoznać się z glinką Ghassoul z ekstraktem z lawendy, goździka i róży damaceńskiej.
Z glinką tą nie miałam do tej pory do czynienia. Trochę obawiałam się, że z płytek będzie trudniej zrobić maseczkę niż ze sproszkowanej glinki, jednak niesłusznie. Wystarczy zalać płytki niewielką ilością wody i odczekać ok. 1 min. Po tym czasie glinka sama się rozpuszcza.
Marokańska glinka Ghassoul jest jedną z najdelikatniejszych glinek. Bogata w krzem, potas, magnez, żelazo, wapń, sód. Może być stosowana jako maseczka do ciała i włosów. Polecana jest do wszystkich rodzajów skóry, również wrażliwej, alergicznej, trądzikowej i zanieczyszczonej. Spotykana jest tylko w jednym miejscu na Ziemi - we wschodniej części Maroka.
Co dobrego dla naszej skóry robi glinka marokańska?
- oczyszcza, stosowana regularnie zmniejsza ilość zaskórników
- wygładza
- rozjaśnia skórę
- wyrównuje koloryt
- sprawia że zmęczona i szara skóra znów wygląda pięknie:)
- przywraca jej równowagę
- napina
- idealnie nadaje się do walki z niedoskonałościami w okolicach dekoltu i na plecach
- sprawia że skóra jest miękka i aksamitna w dotyku
- pięknie matuje skórę tłustą
- pomaga uporać się z niedoskonałościami
- ujędrnia (niektóre mocniej niż inne)
Muszę przyznać, że glinka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i żałuję, że wcześniej nie zdecydowałam się na jej zakup. Zauważyłam u siebie wszystkie wypisane wyżej właściwości. Najbardziej jednak do gustu przypadło mi to, że rewelacyjnie oczyszcza i matuje skórę, a przy tym nie wysusza tak, jak inne znane mi glinki. Z czystym sercem mogę ją polecić każdemu.
Obecnie jest to moja glinka nr 1! :)
Glinkę (i inne produkty z Maroka) możecie zamówić na blogu zlotomaroka-naturalnekosmetyki.blog.pl, przez FB jak i również na Allegro.
Kosmetyki są sprowadzane bezpośrednio z Marrakeszu, natomiast za przesyłkę płaci się tylko w Polsce, standardowo Pocztą Polską. Polecam, bo ceny są bardzo konkurencyjne ;)
Znacie glinkę GHASSOUL? Jakie są Wasze ulubione glinki? :)
ogólnie glinki znam, ale akurat nie tej
OdpowiedzUsuń__________________________________
fashion stylish styling
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
bardzo lubie glinki a ta jest jedną z moich ulubionych także do mycia włosów;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę na takie zastosowanie :)
UsuńGlinki bardzo lubię, ale ta nie do końca mnie przekonuje.
OdpowiedzUsuńbardzo chcę ją mieć, nawet raz ją kupiłam, ale zamówienienie doszło;/
OdpowiedzUsuńNie znam tej maski, ale już jej pragnę. Na pewno się w nią zaopatrzę <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Używałam tej glinki, i również się zgodzę mają naprawdę konkurencyjne ceny, Polecam zdecydowanie
OdpowiedzUsuńNie używałam takiej glinki. :-)
OdpowiedzUsuńTo jedna z moich ulubionych glinek, ale bardziej lubię czerwoną :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://naturalnemango.blogspot.com/
Świetna glinka,bardzo lubię z tamtejszych regionów surowce i kosmetyki;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej glince ale jeszcze nie próbowałam. Chyba też się skuszę.
OdpowiedzUsuńHej! Dodałam Cię do wyzwania Liebster Blog Awards! :) Więcej szczegółów znajdziesz w moim dzisiejszym wpisie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej glince. Musi być świetna ale jeszcze jej nie zdążyłam wypróbować
OdpowiedzUsuńThank you for very nice and interesting the information, may be useful
OdpowiedzUsuńGlinka GHASSOUL to klasyka pielęgnacji urody w krajach arabskich. Posiada ona wiele zastosowań, jednak najważniejsze z nich to chyba domowe maseczki. Doskonale ściąga pory i świetnie nadaje się do cery tłustej i mieszanej. Warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńGlinka faktycznie bardzo dobrze się sprawdza podczas pielęgnacji twarzy. Chociaż moim zdaniem, jest jeszcze niedoceniona przez wiele użytkowniczek.
OdpowiedzUsuń