Sposób przygotowania:
Jedną łyżkę drożdży należy rozpuść w odpowiedniej ilości mleka, tak żeby powstała papka. Nie powinna być za rzadka, bo szybko zaschnie. Jeśli mamy przebarwienia, możemy dodać kilka kropel soku z cytryny. Nakładamy grubą warstwą na twarz na ok. 15-20 minut. Po tym czasie zmywamy, najlepiej przegotowaną wodą.
Maseczkę powinniśmy stosować kilka razy w tygodniu.
Drożdże to nieocenione bogactwo witamin i mikroelementów. Dla skóry najcenniejsze są zwłaszcza zawarte w drożdżach witaminy z grupy B, ponadto zawierają białko, wapń, żelazo, selen, chrom, kwasy nukleinowe i węglowodany.
Znacie tę maseczkę ? Stosujecie ? :)
Słyszałam o niej wiele dobrego, ale osobiście nigdy nie stosowałam (nienawidzę zapachu drożdży). ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką maseczkę, nawet do skóry suchej - ładnie oczyszcza i odświeża ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Nie slyszalam o niej, ale malo sie tym interesowalam.. :)
OdpowiedzUsuńChyba sprobuje na dniach :)
Jeszcze jej nie robiłam, ale bardzo lubię takie naturalne maseczki więc na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńmiałam maseczkę drożdżową ale hmm gotowca ;)
OdpowiedzUsuńNie znałam jej wczesniej ,ale bardzo fajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńwidzę, że chyba pilnie moja skóra potrzebowałaby takiej drożdżowej maseczki ;) pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy, nawet nie wiedziałam, że tak pomagają na trądzik :D
OdpowiedzUsuńdawno nie robiłam sobie maseczki z drożdży...
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej maseczce, nie próbowałam, ale na pewno ją sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam, a chyba powinnam :)
OdpowiedzUsuńDawno jej nie stosowałam, dziękuję za przypomnienie! :))
OdpowiedzUsuńPS Obserwuję (:
Muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńWypadałoby mi taką robić, ale zapach drożdży jakoś mnie nie kręci :/
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym sposobie i także każdy bardzo zachwala :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę, może spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńmusze jua wreszcie zrobic! :) juz tyle razy sie za nia zabierałam :D
OdpowiedzUsuńja kupuje gotowe, dzialanie jest fajne;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na bloga na rozdanie;]
o drożdżach naczytałam się wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńmaseczkę znam bardzo dobrze ale nie uważam aby mi pomogła w walce z trądzikiem natomiast do pielęgnacji cery jest w porządku , lepsza niż drogeryjne maski
OdpowiedzUsuńsłyszalam o tej maseczce, ale jeszcze jej nie robiłam.
OdpowiedzUsuńaż sobie zapiszę, aby nie zapomnieć :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej, ale nigdy nie próbowałam. Pewnie nie wyleczy trądziku ale pewnie fajnie złagodzi buźkę, z pewnością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie stosowałam takiej maseczki na twarzy:) aktualnie łykam drożdże, ale w tabletkach:)
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię i często robię :)
OdpowiedzUsuń