Mleczne kąpiele

Kąpiele w mleku były znane i stosowane już w starożytności. Na pewno każda słyszała o Kleopatrze, która kąpała się w kozim mleku.



Mleko i maślanka do kąpieli to doskonałe kosmetyki naturalne, które dogłębnie odżywiają i ujędrniają całe ciało. Dzięki mlecznym kąpielom skóra staje się gładka, miękka i delikatna.
Proteiny, witaminy i tłuszcze zawarte w mleku łagodzą podrażnienia, nawilżają i natłuszczają. Mleko zawiera kwas mlekowy - naturalne AHA złuszczające naskórek. Kąpiel mleczna uelastycznia skórę i pobudza ją do wytwarzania kolagenu. Mleko natłuszcza, wygładza, chroni i przynosi ulgę wysuszonej skórze. Nadaje się do pielęgnacji każdego rodzaju cery.

Istnieje wiele produktów do kąpieli z mlekiem, jednak ja polecam domowe sposoby :)
Do wanny z ciepłą wodą wlewamy litr ciepłego mleka i zanurzmy się co najmniej na 20 minut Możemy też dodać trochę miodu, maślanki, soli czy ulubionego oleju. Dobrze sprawdzą się zioła.

Używałyście kiedyś mleka w tym celu ? Jakie są Wasze ulubione umilacze kąpieli ? :)

[1] [2]

PS. Czy Wam też moje ostatnie posty nie wyświetlają się w liście czytelniczej ? Wiecie może, co mogę zrobić, żeby to naprawić ?

25 komentarzy:

  1. Do kąpieli nigdy nie dodawałam, natomiast mlekiem przemywałam sobie twarz. Fajnie łagodzi podrażnienia, troche rozjaśnia. Robiłam też płukanke na włosy z mlekiem, ale nie widziałam żadnego efektu.
    Dla mnie najlepszym umilaczem kąpieli jest olejek z Avonu kwiat lotosu. Pachnie niesamowicie, po takiej kąpieli jestem mega odprężona :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze pomyśleć o jakiejś mlecznej kuracji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś myślałam o takiej kąpieli, ale jeszcze do niej nie doszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe no jaki zbieg okoliczności :)

    Ja czasami robię sobie taką domową kąpiel w mleku :) Świetnie odżywia! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam mleczne kąpiele, bardzo je sobie chwalę. Świetnie koją moją skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mleka jeszcze nigdy nie dodawałam do kąpieli, ale za to żyć nie mogę beż soli lub płynów do kąpieli ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ooo znając mnie na pewno wypróbuje ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o jego niesamowitych właściwościach dla skóry, ale nigdy nie próbowałam. Dziwnie by tak było kąpać się i czuć zapach mleka.

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie odprężają najbardziej płyny do kąpieli, które tworzą wielką pianę i sole :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie kapałam sie jeszcze w ten sposób hi:P

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny pomysł, szkoda, że nie mam wanny ;)
    Obserwujemy? Ja już :)

    OdpowiedzUsuń
  12. no wlasnie nie wsywietlaja mi sie Twoje nowe posty i nie wiem dlaczego... ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. próbowałam się dowiedzieć o co chodzi, ale nigdzie nie mogę znaleźć co z tym zrobić :(

      Usuń
  13. Niestety nie mam wanny, tylko kabinę;) ale i tak u mnie nie ma krowiego mleka jedynie ryżowe, orzechowe, sojowe. Krowie używam tylko do jajecznicy i ciast:)

    OdpowiedzUsuń
  14. przyznam, że nigdy nie myłam się w mleku, ale może to kiedyś zmienię, chociaż pewnie takie eko mleko byłoby najbardziej odpowiednie

    OdpowiedzUsuń
  15. Samego mleka nie używałam, ale robię sobie czasem maseczki z jogurtu naturalnego :)

    OdpowiedzUsuń
  16. chyba bym się nie odważyła :D ale na włosy czemu nie :))
    jeśli chodzi o posty to ja po prostu odświeżam i wraca wszystko ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Na pewno tego wypróbuję!! Póki co stosuję Mleko do kąpieli Secret Soap Konwalia. Cudny zapach, działania jednak jeszcze stwierdzić nie mogę :))

    Wesołych Świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. jakoś nigdy nie pomyślałam, żeby umilić sobie kąpiel właśnie mlekiem :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja do tej pory do wanny używała jedynie pachnących olejków i płynów ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja próbowałam kiedyś na włosy oczywiście, nałożyć mleko, ale niezbyt dobrze to moje kłaczki zniosły. A do kąpieli może bym i spróbowała go dodać... ale kąpieli nie praktykuję. Wolę prysznic.

    OdpowiedzUsuń
  21. Próbowałam kąpieli i z mlekiem i z maślanką. Wydaje mi się, że trzeba to robić regularnie, żeby zauważyć efekty:) A w maślance średnio podobał mi się zapach. Moim ulubionym płynem jest Luksja czekoladowo-pomarańczowa :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja używałam kiedyś koziego mleka w proszku z dodatkiem róży lub żurawiny. Teraz niestety nie mogę używać takich specyfików, ponieważ mam prysznic ;/.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wpadłam na Twojego bloga i dziękuję Ci bardzo, że przypomniałaś mi, że miałam kiedyś wypróbować tej mlecznej kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Taka kąpiel musi być niesamowicie relaksująca :) ja akurat najczęściej biorę prysznic więc nie mogę zaszaleć :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Staram się na każdy odpowiedzieć i zaglądać na Wasze blogi :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...