Domowe sposoby na piękne włosy cz. 2.

W poprzednim poście podawałam Wam kilka sposobów na maseczki do włosów. Dzisiaj napiszę o płukankach.


Piwo
Napój ten jest niezawodnym sprzymierzeńcem włosów. Od dawna nawilżano nim pasma, by się łatwiej skręcały. Większe korzyści od stylizacji daje jednak pielęgnacja - piwo zawiera dużo protein i witamin B wzmacniających cebulki. Piwo reguluje też pracę gruczołów łojowych, zmiękcza włosy i nadaje im połysku.

Płukanka
Do miski z wodą wlej szklankę odgazowanego piwa i wypłucz w tym włosy.


Pomarańcza
Skórka tego owocu posłuży włosom suchym i zniszczonym. Kryje w sobie różne składniki, a w dodatku pięknie pachnie - pod tym względem ma przewagę nad resztą kuchennych kosmetyków.

Płukanka
Skórkę z 1-2 sparzonych pomarańczy należy gotować 5-10 minut w 1-2 litrach wody. Przestudzony napar używamy jako płukanki.






Cytryna

Ten cytrus może pomóc zamknąć łuski włosowe i chronić włosy przed uszkodzeniami, jednocześnie nadając im połysk. Sok z cytryny jest polecany w przypadku włosów matowych i przetłuszczających się.

Płukanka
Do niewielkiej miski z chłodną wodą wyciskamy sok z połówki cytryny. Po umyciu włosów zanurzamy je w misce, lub polewamy płukanką pasma.


Lubicie płukanki ? Mi jakoś ciężko się do nich przekonać, chociaż wiem, że mają bardzo dobry wpływ na włosy :)


25 komentarzy:

  1. następnym razem gdy kupie piwo podziele się z moimi włosami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie pewnie najlepsza byłaby piwna, ale jakoś boję się, że zapach pozostanie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo, nie wiedziałam że piwo może tak dobrze służyć włosom ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę spróbować tej płukanki z piwa ..

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja stosowałam płukankę z cytryny! Świetna
    Obserwuje i liczę na rewanż;)

    OdpowiedzUsuń
  6. O płukankach z cytrusów słyszałam, ale o piwie pierwszy raz! Próbowałaś może sama? Jak z zapachem po "zabiegu"? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piwo jest rozpuszczone w wodzie, więc po wyschnięciu go nie czuć/prawie nie czuć. Wydaje mi się, że zależy to od proporcji jak i od włosów :)

      Usuń
  7. Nie stosowałam płukanek, ale ta z piwem bardzo mnie zainteresowała, więc chyba ją wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba spróbuję tej płukanki z piwa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie skorzystam. Jakoś nigdy nie brałam płukanek pod uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta cytrynowa byłaby idealna dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czasem robię sobie płukankę z kawy! :) Włosy po niej pachną nieziemsko! Na dodatek kawa podkreśla kolor ciemnych włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie muszę wypróbować, uwielbiam zapach kawy :)

      Usuń
  12. O piwie słyszałam, ale jakoś nie mogę się przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jestem w trakcie serii plukanek więc pomarańczową na pewno wypróbuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne płukanki. :) Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawa notka, nie wiedziałam o niektórych sposobach :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Koniecznie muszę wypróbować, bo ostatnio moje włosy mają chyba gorszy okres:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawe te płukanki. Interesuje mnie piwna, ale obawiam się, że potem będę dziwnie "pachniała";)

    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo ciekawy post i mysle ze wiele Twoich czytelniczek z niego skorzysta. :). Ja osobiscie nie mam czasu na tego typu zabiegi domowe :)

    OdpowiedzUsuń
  19. płukanki są bardzo fajne, szczególnie te naturalne jednak ja chyba jednak wolę jakieś naturalne maski do włosów. Jakoś nie umiem się przekonać do płukanek. A o płukance z pomarańczy nigdy nie słyszałam, może zrobię sobie bo mam akurat zniszczone i suche włosy :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Staram się na każdy odpowiedzieć i zaglądać na Wasze blogi :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...